Witaj! dziś wpis nieco inny, bo na koncerty w październiku trochę mi nie po drodze, z czego się nawet ostatnio ucieszyłem! Co prawda sam w to nie do końca wierzę, bo mimo że mam rodzinę i swoje przeróżne obowiązki i radości, to do dziś na truizm „nie samą muzyką żyje człowiek” reaguję pewnym zdziwieniem i jak rasowy narkoman…
Miesiąc: Październik 2013
Zimna środa, gorącą stanie się niedzielą
Witaj! Po raz pierwszy od założenia tego bloga czuję się tu bardziej jak gość niż gospodarz – chyba zbyt długo mnie nie było. Z drugiej strony, gdybym w minionych tygodniach coś napisał, to mimo że zapewne nosiłoby to znamiona szczerości, tak naprawdę byłoby odrobinę wymuszone – co jest dziwne jeszcze bardziej, bo przecież widziałem w…