PIJANA MYSZ ZOSTAŁA NADWORNYM DJ’EM

Cześć! Od naszego ostatniego spotkania wydarzyło się bardzo wiele – trochę przez to stracimy chronologię, ale zachowamy właściwą wagę, co wydaje mi się stokroć istotniejsze. Bo tak naprawdę w moim muzycznym świecie, już od dawna, nie ma nikogo lepszego, ważniejszego, cudowniejszego i piękniejszego niż oni. Jest kilku wykonawców, którzy regularnie depczą im po piętach – nie przeczę…