Nie wiem ile razy już coś podobnego pisałem, ale ponieważ wciąż tak uważam, to powtórzę – podsumowania są nieco w poprzek mojemu podejściu do muzyki. Kojarzą mi się z wyciąganiem bardziej ogólnych wniosków, służących jakimś porównaniom, syntezom i diabli wiedzą czemu jeszcze. Znam ludzi, którzy to świetnie robią i niech tak robią dalej; sam chętnie…
Tag: Blue Note
NIEBIESKI PULS (Gerry Jablonski Band Live at the Blue Note)
Historia powstania płyty, o której dziś opowiem, zaczyna się w 2013 roku, a dokładnie w chwili gdy po raz pierwszy włączyłem – świeżo wówczas wydany – Twist of Fate. Na trasie promującej ten album słyszałem ekipę Gerrego Jablonskiego 4 krotnie i gdy po przyjeździe do domu, chcąc wrócić do tamtych chwil, nałożyłem słuchawki na uszy…
BLUE PULSE (Gerry Jablonski Band Live at the Blue Note)
The story of this record I want to tell you about today, began in 2013, at the moment I first listened to – just-released – Twist of Fate. I’ve heard four of the Gerry Jablonski’s concerts promoting this album. At home, I was trying to come back to those moments, but when I put the…
VOLTAGE & WATER (review of the Gerry Jablonski Band concert)
I will not exaggerate to say that I was worried sick when I was thinking about this concert. My affection for them is still strong (over the last few days before the show I was literally breathing thoughts about it), but after the band’s last visit in Poland, I couldn’t help thinking that their performance…
PRĄD I WODA (relacja z koncertu Gerry Jablonski Band)
Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że przed tym koncertem byłem pełen obaw, bo choć moja słabość do nich nie gaśnie i przez kilka ostatnich dni dosłownie oddychałem myślą o tym występie, to po zeszłorocznej wizycie w Polsce pozostała i powracała regularnie refleksja, że obowiązująca od kilku lat formuła straciła już nieco ze swojej pierwotnej świeżości…
OTWORZYĆ POCIĄG (relacja z koncertu Orange Trane)
Gdy 3 lata temu widziałem ich po raz ostatni, dominowało ścisłe, cierpliwe i konsekwentne realizowanie pewnej intelektualnej wizji. I choć całość cechowały ogromne pokłady muzykalności, a dramaturgicznie i dynamicznie koncert przebiegał bez zarzutu, to ta wewnętrzna definitywność miała w sobie coś z chłodu. Od tamtego czasu… wszystko się zmieniło. Orange Trane / 27.01.2017 / Blue…
NIEBIESKI RÓŻ (relacja z koncertu Pink Freud)
Cześć! W nie tak dawnej relacji z II dnia Mózg Festivalu wspomniałem: Gra Wojtka Mazolewskiego zrobiła na mnie kolosalne wrażenie. Nieważne czy grał pojedyncze, powolne przeciągłe frazy, czy po prostu trzymał groove, czy rozrzucał energię we wszystkich dostępnych kierunkach. Czy robił to palcami, kostką, na basówce czy elektrycznym kontrabasie – wszystko jedno. Zawsze był świetny…
WOLNY WIECZÓR
Cześć! Przeglądając tutejsze wpisy na ich temat, możesz pomyśleć, że mam do tej grupy stosunek niemal bałwochwalczy. Czasem przyczepię się do jakichś szczegółów, ale prawda jest taka, że od 2013 roku żadnego z ich koncertów nie uznałem za słabszy, lub nawet… dobry. Każdorazowo lądowali w pierwszej 10 moich corocznych podsumowań. Dziś nie będzie inaczej, choć…