Historia powstania płyty, o której dziś opowiem, zaczyna się w 2013 roku, a dokładnie w chwili gdy po raz pierwszy włączyłem – świeżo wówczas wydany – Twist of Fate. Na trasie promującej ten album słyszałem ekipę Gerrego Jablonskiego 4 krotnie i gdy po przyjeździe do domu, chcąc wrócić do tamtych chwil, nałożyłem słuchawki na uszy…
Tag: lewis fraser
BLUE PULSE (Gerry Jablonski Band Live at the Blue Note)
The story of this record I want to tell you about today, began in 2013, at the moment I first listened to – just-released – Twist of Fate. I’ve heard four of the Gerry Jablonski’s concerts promoting this album. At home, I was trying to come back to those moments, but when I put the…
PODSUMOWANIE KONCERTOWE 2017
Znam ludzi, których końcoworoczne listy koncertowe są wielokrotnie dłuższe, ale dla mnie to i tak bywało doświadczenie graniczące z szaleństwem. Ze dwa razy zastanawiałem się nawet, czy aby nie zostałem poza tę granicę wypchnięty, ale nie. Miałem też jakiś czas temu okazję zapytać Waldemara Kuligowskiego o pewien – dręczący mnie nieustannie – konflikt, mianowicie, czy…
VOLTAGE & WATER (review of the Gerry Jablonski Band concert)
I will not exaggerate to say that I was worried sick when I was thinking about this concert. My affection for them is still strong (over the last few days before the show I was literally breathing thoughts about it), but after the band’s last visit in Poland, I couldn’t help thinking that their performance…
PRĄD I WODA (relacja z koncertu Gerry Jablonski Band)
Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że przed tym koncertem byłem pełen obaw, bo choć moja słabość do nich nie gaśnie i przez kilka ostatnich dni dosłownie oddychałem myślą o tym występie, to po zeszłorocznej wizycie w Polsce pozostała i powracała regularnie refleksja, że obowiązująca od kilku lat formuła straciła już nieco ze swojej pierwotnej świeżości…
JABŁKOWY ALIGATOR
Cześć! Pisanie o tym zespole staje się, po raz kolejny, swoistym świętem, bo nadal NIKT nie wywołuje we mnie podobnych emocji. Gerry Jablonski Band 21-07-2016, Alligator Poznań Początek, choć pozornie identyczny jak w poprzednich latach, zwiastował pewne zmiany – Gerry zaprezentował znacznie dłuższe, jakby niezorganizowane i pozbawione balastu paradygmatycznego dla właściwego otwarcia, wprowadzenie, niezmierzające wprost do późniejszego przyspieszenia i następującej po nim kulminacji. I ten przedziwny, pełen twórczej…